sobota, 31 marca 2012

Arizona Trail wzywa


Start: Piątek, 13 kwietnia, 2012 – 9:00 rano
AZT Trailhead, Parker Canyon Lake

Arizona Trail Race jest samowystarczalnym wyścigiem na rowerach górskich przebiegającym wzdłuż szlaku stanowego przez pustkowia Arizony.




Dostępne są dwa dystanse: 300 mil (~480 km) i 750+ mil (~1200+ km) co stanowi całkowity trawers stanu Arizona. Podejmuję próbę przejechania krótszej trasy. Wyścig podąża za szlakiem Arizona Trail tak blisko jak to tylko możliwe od granicy z Meksykiem do miejscowości Superior w Arizonie, obejmując około 480 km zróżnicowanego terenu (zakres wysokości nad poziomem morza od 500 m do 2500 m). Szlak głownie ma charakter wąskiej ścieżki (singletrack), ale również są objazdy drogami szutrowymi i asfaltowymi omijające tereny dzikie, chronione, przez które prowadzi szlak pieszy. 

To nie są organizowane i sankcjonowane zawody pod żadnym względem. Jest to po prostu grupa znajomych (z bikepacking.net), którzy postanowili przejechać na rowerach tę samą trasę w tym samym czasie. Dla wielu nie jest to wyścig, ale raczej osobista przygoda. Wielka, trudna i zastraszająca. Ukończenie jest wielkim wyzwanie. Tylko około połowa albo i mniej śmiałków stających na linii startu jest w stanie ukończyć.

Więcej informacji o wyścigu można znaleźć tutaj:


Można tam również znaleźć link do strony internetowej ze śledzeniem na żywo (Live Tracking). Zawodnicy noszą urządzenie do komunikacji satelitarnej SPOT, które pokazuje ich położenie więc można śledzić “kropki” na mapie. Jednakże urządzenie SPOT służy głównie jako linia komunikacyjna z przyjaciółmi i zespołami ratowniczymi w przypadku sytuacji zagrożenia.

Rekord trasy w kategorii mężczyzn został ustanowiony w 2010 roku przez
Kurta Refsnidera – 2 dni 8h 45min
Rekord trasy w kategorii kobiet został ustanowiony w 2011 roku przez
Lynde Wallenfels – 3 dni 4h 5min
Lynda jest pierwszą kobietą, która ukończyła AZT 300 i zwyciężczynią edycji 2011!

Życzcie mi szczęścia!

Paweł

8 komentarzy:

  1. Powodzenia Pawle

    OdpowiedzUsuń
  2. Po jankesku, Good luck.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia! PS Jest szansa na kontynuację opowieści z Łuku Karpackiego? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki wszystkim za kibicowanie :) Dusza, jeśli masz na myśli filmik, to scoot stwierdził, że nie ma wystarczająco dobrego materiału z Ukrainy i Bieszczad. Szkoda czasu na składanie czegoś, co będzie nudne. Co do Łuku Karpackiego to mam wielkie marzenie, na którego realizację zapewne trzeba kilka lat, ale na razie nie będę zdradzał szczegółów.

    OdpowiedzUsuń
  5. I znowu zazdroszczę wycieczki.. ;)

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluje ukończenia wyścigu,

    OdpowiedzUsuń