poniedziałek, 30 stycznia 2012

Plastic toys for big boys - Niner Jet 9 RDO recenzja

W sumie nie jestem aż tak dużym chłopcem ;). Ledwo wpasowałem się w rozmiar S tej ślicznej ramy wykonanej z matrycy wzmacnianej włóknami węglowymi, materiału potocznie nazywanego carbonem. Rama rzeczywiście wykonana jest bardzo starannie, robi wrażenie bardzo solidnej, przekroje rur są ogromne. Jedyne do czego można się przyczepić, to logo wpasowane w główkę ramy, gdzie również trafiają cable przerzutek, które po prostu wygląda tandetnie. Rama jest piękna, ale jak ten rower jeździ?


Trzeba przyznać, że polubiłem duże koła 29". Rowery na 29" kołach mają na tyle dużo zalet, że ich wady nie są aż tak istotne. Sądze, że 29er może znakomicie sprawdzić się podczas epickiej wyprawy (teza do udowodnienia). Podczas wielogodzinnej jazdy hardtail, taki jak Nimble 9, nie daje odpocząć na niewielkich nierównościach. Co nieco zawieszenia pomogłoby w spokojnym posadowieniu tyłka na siodełku. Stąd geneza przetestowania 29era ze 100 mm skoku tylnego zawieszenia (widelec 120 mm).

Na wielu stronach internetowych można znaleźć znakomite opinie na temat Jet 9 RDO; praktycznie wszyscy się nim zachwycają, twierdząc, że wygląda sexy i jeździ znakomicie. Moim zdaniem rama jest genialnie wykonana, jest dużo sztywniejsza niż rama Pivota Mach 5 (stop aluminium). Trend w stosowaniu ram carbonowych wg mnie jest prawidłowy. Technologia jest na tyle dobrze opanowana, że zyskujemy na sztywności, wadze i trwałości.

Niestety, jeśli chodzi o pracę zawieszenia Jet-a 9 RDO jestem rozczarowany. Prawdopodobnie jestem zbytnio rozpieszczony jazdą Mach-em 5 ze 140 mm skoku. Wydawać by się mogło, że duże koła plus 100 mm skoku to będzie wystarczający komfort jazdy bez niepotrzebnego bujania. Niestety, myliłem się. 100 mm skoku to za mało. W dodatku zawieszenie faktycznie zestrojone jest pod kątem ścigania. Przy 25% sagu jest bardzo efektywne i w ogóle niekomfortowe. Przy 30% sagu zawieszenie działa trochę lepiej, ale zaczyna bujać, a przy małej hopce damper dobija. Uważam, że Jet 9 RDO nie sprawdza się jako rower ścieżkowy i polecałbym go tylko do ścigania. Jest to moja osobista opinia i wiele osób może się z nią niezgodzić (np. niektórzy na forum mtbr).

100 mm skoku to za mało w 29-erze do jazdy po górskich szlakach. I tu w pełni zgadzam się z ekipą Ibisa, którzy wcielają w życie nową maszynę - Ripleya ze 120 mm skoku.

Po za tym zawieszenie DW-link jest prawdopodobnie obecnie najlepszym dostępnym zawieszeniem (z tym, że nie testowałem każdego typu zawieszenia).  Zawieszenie Ninera CVA (Constantly Varying Arc) zaaplikowane do Jet-a 9 RDO nie przypadło mi do gustu.

3 komentarze:

  1. Witam,
    Chciałbym uzyskać informacje na temat dopasowania: wzrost/rozmar w tym modelu ninera. Wiem, że to kwestia indywidualna - ja akurat sądzę,że plasuję się wzrostem (174cm) w rozmiar S, choć słyszałem, że M też będzie. Osobiście z praktyki wolałbym mniejszy, lecz na razie to mam problem z "przymiarką". A jakt to u Ciebie wygląda?
    Pozdrawiam,
    Paweł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy jestem wystarczająco kompetentny by Ci doradzać. Lepiej może spytaj chłopaków z Beastie Bikes. Osobiście preferuję ramy z dłuższą górną rurą i jakbym był Twojego wzrostu celowałbym w Mkę. Do S-ki musiałbyś pewnie mieć mostek co najmniej 90 mm. A nie chciałbyś nowego Rip RDO?

      Usuń
  2. Miałem na myśli porównanie względem Twojego wzrostu...a Beastie Bikes mi mówią, że M ;) cóż jaki będzie wybór rozmiaru - pewnie pokaże dopiero przymiarka :)

    OdpowiedzUsuń